Rozdział "3"
Właśnie zadzwonił dzwonek na przerwę,była właśnie długa przerwa trwała 25 minut.Brunetka z
przyjaciółką jak zawsze poszła się przejść.Nagle zaczęły rozmowę na temat zeszytu Laury :
-Ej Laura on miał twój zeszyt , skąd u niego on się znalazł ?-zapytała dziewczyna.
-Ach, zostawiłam go w szatni , i zapomniałam go zabrać spod ławki a on go wziął, i nawet mi go nie oddał-
odpowiedziała brunetka .
- Hym, a czemu go nie lubisz? Wczoraj z nim rozmawiałam nawet spoko się z nim rozmawia,tylko gadają że niby
on jest nieśmiały,ale to raczej nie możliwe, bo w końcu , jest niezły .-powiedziała Vanessa
.
Po chwil dodała :
-Może jeszcze go polubisz -.
No ale brunetka już nic nie odpowiedziała , tylko poszły na dwór się przejść,jeszcze po drodze rozmawiały, ale na
inne tematy.Po niecałych 10 minutach podszedł do nich Ross
-Hej , no wiesz sory że nie oddałem Ci wczoraj zeszytu, no ale..- ale nie
dokończył. -
Ach, jak jaa... - dziewczyna też już nie dokończyła zdania . -Yhym, dobra to ja idę a wy sobie tu porozmawiajcie , a ja idę po klasę,
chyba. - powiedziała Vanessa i poszła . -Okey- powiedzieli tak razem .
-A tak w ogóle mam na imię Ross- powiedział .
-Super.Ja Laura - odpowiedziała bez entuzjazmu.
Nie widzieli o czym mają jeszcze ze sobą rozmawiać, więc chłopak podał
dłoń brunetce na zgodę, ta z niechęcią podała. Zobaczyła ich razem
Katrina, bo stała nie daleko ze swoją grupka,tacy lizusi. Blondynka czyli
"Katrina" , Bóg wie co sobie pomyślała i podeszła do Laury z kwaśną miną.
-Ej, ty weź się od niego odwal , on jest mój nie pozwalam ci go nawet
dotykać, zrozumiałaś?!- powiedziała blondyna wściekła . Ross wyglądał
na zniesmaczonego na sam widok jej ''tapety'' na twarzy.
-Kur** , weź się odwal ode mnie, bo ja go nawet nie lubię i nie zależy mi
na nim, więc się uspokój - powiedziała brunetka .
- I ja nie jestem twój , chyba się nie zrozumieliśmy, powiedziałem wtedy ,
żebyś sobie poszła , a nie znowu przyszła.- powiedział Ross do blondynki.
Oburzona Katrina nic nie mówiąc poszła do swojej grupki i zaczeły
plotkować. Laura myślała, że Katrinie już przeszło , ale niestety się
myliła.Gdy wszyscy wchodzili do klasy specjalnie blondyna weszła przed
Laurą, usiadła w ławce i czekała , aż w końcu |
|
aż w końcu brunetka wejdzie do klasy . Wystawiła specjalnie nogę żeby
Laura się wywaliła , o mały włos a poleciałaby na buzię, ale złapała się
szybko bluzy Rossa , i ten też wylądował na ziemi. Nic nie mówiąc
dziewczyna wstała , było jej trochę wstyd ale poszła dalej Wszyscy się z
niej śmieli oprócz Vanessy, nawet Ross się śmiał choć sam wylądował na
ziemi.
Zrobiło jej się przykro, bo zawsze to z niej się śmiali...
Po ostatniej godzinie lekcyjnej Laura wróciła do domu,nie chciała z nikim
rozmawiać. Ponieważ było jej wstyd co jej Katrina zrobiła. No ale w końcu
nastąpił wieczór, to bruneta zjadła kolację umyła się i poszła spać..(CDN).
|
|
|
|
|
|
Czekam na nexta!!!!! XD
OdpowiedzUsuńBlog świetny ;)